Nowelizacja Prawa oświatowego, którą wkrótce zajmie się rząd, ma zatrzymać falę likwidacji małych szkół podstawowych. Budynki oświatowe będą mogły pełnić nowe funkcje społeczne – od opieki żłobkowej po działania senioralne. To odpowiedź na szybko postępujące zmiany demograficzne w Polsce.
Rząd reaguje na spadek liczby dzieci. Nowe przepisy mają uratować małe szkoły
Resort edukacji w uzasadnieniu do projektu podkreśla, że nadchodzące dekady przyniosą duży spadek liczby ludności. Z prognozy GUS na lata 2023–2060 wynika, że populacja Polski zmniejszy się o ok. 6,7 mln osób – do 30,9 mln. Powodem jest przede wszystkim ujemny przyrost naturalny i silne starzenie się społeczeństwa.
Zmiany najbardziej uderzą w szkoły podstawowe. Do 2029 r. liczba dzieci w wieku 7–14 lat spadnie o ok. 5 proc., do 2034 r. – o blisko 20 proc. Według skrajnego scenariusza demograficznego do 2060 r. spadek może przekroczyć nawet 48 proc.
Do tego dochodzą migracje – zarówno wewnętrzne, jak i zagraniczne – które dodatkowo zmieniają strukturę ludności w regionach. Efekt? Coraz więcej samorządów staje przed decyzją o likwidacji placówek.
Szkoła jako centrum lokalnej społeczności. Budynek wykorzystany dla dzieci i seniorów
Projekt nowelizacji Prawa oświatowego zakłada, że małe szkoły nie muszą być zamykane – mogą pełnić nowe funkcje społeczne. W praktyce oznacza to, że infrastruktura pustoszejących szkół może zostać wykorzystana np. na:
- opiekę żłobkową (punkty opieki dziennej),
- zajęcia przedszkolne,
- działania w ramach polityki senioralnej,
- aktywności integrujące lokalną społeczność.
MEN zastrzega jednak, że dodatkowe funkcje nie mogą pogarszać warunków nauki, bezpieczeństwa ani higieny dzieci.
Elastyczniejsze zasady działania szkół. Nowe modele organizacyjne
Nowela przewiduje również uelastycznienie organizacji szkół podstawowych. W szczególnie trudnych warunkach demograficznych lub geograficznych będzie możliwe tworzenie placówek obejmujących:
• klasy I–III,
• klasy I–IV,
• klasy IV–VIII.
Łatwiejsze ma stać się także tworzenie szkół filialnych, które będą podlegać większym szkołom obejmującym klasy I–VIII lub IV–VIII. Projekt dopuszcza również:
prowadzenie zajęć łączonych w klasach I–III, jeśli uczęszcza do nich łącznie nie więcej niż 12 dzieci,
tworzenie zespołów szkół, co ma odciążyć małe samorządy organizacyjnie i finansowo.
Świetlice także dla przedszkolaków. Zmiana ważna dla rodziców
MEN proponuje, aby szkoły podstawowe liczące do 70 uczniów mogły zapewnić świetlicę również dla dzieci z oddziałów przedszkolnych działających w tej samej placówce. Przewidziano też możliwość zapewnienia przedszkolakom podwieczorku.
To rozwiązanie ma szczególnie wesprzeć rodziców wracających na rynek pracy.
Koniec z „białymi plamami edukacyjnymi”. Szkoła może trafić pod zarząd innej gminy
W wyjątkowych sytuacjach – gdy likwidowana jest ostatnia szkoła w gminie (do 70 uczniów) i prognozy demograficzne na 5 lat są niekorzystne – możliwe będzie przekazanie prowadzenia szkoły ościennej gminie.
Porozumienie musi gwarantować:
- miejsce w samorządowej szkole obwodowej,
- bezpłatny transport,
- zasady rozliczeń między samorządami.
Według danych z Systemu Informacji Oświatowej takie przepisy mogłyby dziś dotyczyć czterech szkół w Polsce.
Co oznacza nowela Prawa oświatowego dla samorządów i mieszkańców?
Zmiany mają kilka głównych celów:
- ochrona małych szkół podstawowych przed zamykaniem,
- lepsze wykorzystanie infrastruktury publicznej,
- dostosowanie systemu oświaty do nowej struktury demograficznej,
- wsparcie rodziców i seniorów,
- zwiększenie elastyczności organizacyjnej dla samorządów.