Ministerstwo Edukacji Narodowej zapowiada zmiany w podstawie programowej, które obejmą m.in. wprowadzenie nowych przedmiotów: edukacji zdrowotnej i obywatelskiej. Choć zmiany te nie są gruntowną reformą, wywołują spore emocje w środowisku nauczycielskim – zarówno nadzieje, jak i obawy. Czy szkoły zdążą się przygotować?
- Co mówią sami nauczyciele i dyrektorzy?
- Czy dyrektorzy szkół i placówek oraz nauczyciele zdążą przygotować się do nadchodzących zmian?
MEN przedstawiło projekty rozporządzeń dotyczących wprowadzenia nowych przedmiotów do podstawy programowej, dzięki czemu szkoły mają możliwość rozplanować czas pracy jak i szkolenia dla nauczycieli tak, aby do rozpoczęcia przyszłego roku szkolnego nauczyciele prowadzący nowe przedmioty byli odpowiednio przygotowani. W ogólnym kontekście zmian w podstawie programowej nie jest planowana gruntowna reforma, a delikatne zmiany. Nie wymaga to więc dużych nakładów czasu poświęconego przez nauczycieli przedmiotowych, aby się ze zmianami zapoznać.
Zespół Metodyków Działu Edukacji Tutore wskazał, że wielu dyrektorów i nauczycieli obawia się, że tempo wprowadzania zmian jest zbyt szybkie, szczególnie w kontekście:
- zmian podstawy programowej – mimo że zmniejszenie jej zakresu jest ogólnie pozytywnie oceniane, nauczyciele:
- nie mają jeszcze gotowych, zaktualizowanych podręczników,
- muszą w krótkim czasie dostosować swoje plany dydaktyczne i metody pracy.
- nowych przedmiotów (edukacja zdrowotna, obywatelska) – od września 2025 r. mają być obowiązkowe, ale:
- nie wszyscy nauczyciele mają odpowiednie przygotowanie merytoryczne,
- trzeba będzie zapewnić szkolenia, programy nauczania i materiały dydaktyczne – a to trwa.
- zmian organizacyjnych (np. religia/etyka, standardy ochrony dzieci) – wymagają:
- nowych regulaminów, zmian planów lekcji,
- współpracy z rodzicami, organami prowadzącymi i kuratoriami.
Co mówią sami nauczyciele i dyrektorzy?
Wiele organizacji, w tym m.in. Związek Nauczycielstwa Polskiego oraz stowarzyszenia zrzeszające dyrektorów szkół, krytycznie ocenia wprowadzane reformy edukacyjne, wskazując na ich chaotyczny charakter oraz brak odpowiedniego wsparcia ze strony systemu. Z kolei część nauczycieli z zadowoleniem przyjmuje odejście od przeładowanej podstawy programowej i docenia wprowadzenie zagadnień takich jak zdrowie psychiczne. Podkreślają jednak, że do skutecznej realizacji tych zmian niezbędne są czas i odpowiednie narzędzia.
Perspektywa nauczycieli i dyrektorów szkół jest kluczowa, bo to oni są odpowiedzialni za realne wdrożenie zmian, które często powstają "na górze", bez pełnego uwzględnienia realiów szkolnych. Tematyka edukacji zdrowotnej jest potrzebna i aktualna. W szkołach brakuje czasu na rozmowy o emocjach, stresie, diecie. Zmiany mogą wypełnić tę lukę. Ale jednocześnie nauczyciele już teraz mają zbyt wiele obowiązków i muszą "gonić z materiałem". Wielu nauczycieli (np. matematycy, poloniści) nie czuje się kompetentnych, by poruszać tematykę zdrowotną - przekazał zespół metodyków. Metodycy zwrócili także uwagę na to, że nauczyciele mają problem z niejasną podstawą programową, która opisana jest ogólnie, ale nie wskazuje konkretów. Nauczyciel nie wie, jak głęboko wejść w temat i co dokładnie omówić. Nie ma możliwości sensownego przemyślenia nowego rozkładu materiału ze względu na krótki czas realizacji - wytłumaczyli.
Odnosząc się do dyrektorów szkół, wskazali, że stoją oni przed decyzją, czy powierzyć nowe obowiązki dotychczasowej kadrze po odpowiednim przeszkoleniu, czy konieczne będzie zatrudnienie specjalistów zewnętrznych. Czy trzeba zatrudnić nowych nauczycieli, czy przeszkolić obecnych? Dodatkowo, nie każda szkoła ma dostęp do materiałów, trenerów, sal do zajęć praktycznych czy wsparcia psychologicznego. Dyrektor musi zadbać, by zmiany były wdrożone zgodnie z wytycznymi, mimo że sam często dostaje je "na ostatnią chwilę" - przypomnieli.
Czy dyrektorzy szkół i placówek oraz nauczyciele zdążą przygotować się do nadchodzących zmian?
W ocenie zespołu metodyków, dyrektorzy szkół i placówek oraz nauczyciele zdążą przygotować się do nadchodzących zmian, jeżeli zostaną im szybko zapewnione konkretne materiały dydaktyczne, szkolenia dla nauczycieli, przewidywalny harmonogram wdrażania.