Rewolucyjne stanowisko SN dla 600 000 nauczycieli. Nauczyciel pracując ponad normę tygodniową, pracuje w nadgodzinach.
Czy do nauczycieli z Karty nauczyciela zastosowanie mają regulacje Kodeksu pracy o godzinach nadliczbowych. Tak. Na to pytanie odpowiedzieli sędziowie SN, a całą sprawę rozpoczął spór nauczycieli w liceum o nadgodziny.
W konsekwencji Sąd Najwyższy stwierdził, że nauczyciele podlegają tej zasadzie w prawie pracy:
Trzeba zapłacić za pracę po powyżej norm czasu pracy (popularnie są to nadgodziny). W zależności od szczególnego przypadku praca ponad normy daje prawo do:
1) dodatkowego wynagrodzenia lub
2) rozliczenia na poziomie dodatkowego czasu wolnego.
Wyjątki od tych dwóch zasad są w Kodeksie pracy, ale nie dotyczą nauczycieli. Wnioski? Nauczyciele mają prawo do rozliczenia pracy w nadgodzinach za trzy lata wstecz np. za udział w szkolnej wycieczce w weekend jako opiekun.
SN: Norma czasu u nauczyciela to 40h. To prosta zasada bez wyjątków
Jak zaznaczył sędzia SN, "w przypadku nauczycieli ustawodawca przewidział tylko jedną normę – 40 godzin na tydzień i kropka – bez żadnego +przeciętnie+, bez normy dobowej, bez okresów rozliczeniowych". Dodał, że pytaniem do ustawodawcy jest, czy w przyszłości wobec nauczycieli zechce on wprowadzić okresy "rozliczeniowe tej normy tygodniowej".
Podstawa prawna dla roszczeń nauczycieli o nadgodziny
Uchwałę podjęła w poszerzonym składzie siedmiorga sędziów Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN.
Do uchwały zgłoszono jedno zdanie odrębne. Nie ma to znaczenia prawnego dla mocy prawnej uchwały.
Co wyjaśnił SN w zakresie nadgodzin nauczycieli?
Przepisy o czasie pracy nauczycieli znajdują się w Karcie nauczyciela, a ten akt prawny mówi, że nauczyciel może być obowiązany do odpłatnej pracy w "godzinach ponadwymiarowych", które są powiązane z pensum nauczyciela. Karta nauczyciela nie reguluje jednak kwestii "godzin nadliczbowych" - wykraczających poza tygodniową normę czasu pracy i w części przypadków niebędących zajęciami dydaktycznymi, czy wychowawczymi.
Sprawozdanie PAP o uchwale SN w sprawie nadgodzin
O Uchwae Sądu Najwyższego powiedzieli przedstawiciele związków zawodowych zrzeszających nauczycieli.
Wypowiedź 1. "To bardzo dobra wiadomość dla nauczycieli, ponieważ bardzo często pracodawcy odmawiali wypłacania wynagrodzenia za godziny nadliczbowe" – rzeczniczka Związku Nauczycielstwa Polskiego Magdalena Kaszulanis.
Ważne dla pracy nauczycieli na kilkudniowej wycieczce szkolnej.
"Dlatego cieszy nas, że sprawa, wydawałoby się oczywista, iż w przypadku przekroczenia 40-godzinnej normy czasu pracy nauczyciel nabywa także prawo do dodatkowego wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych została rozstrzygnięta przez Sąd Najwyższy".
Wypowiedź 2 - Przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego "Forum-Oświata" Sławomir Wittkowicz - "Uchwała Sądu Najwyższego potwierdza to, co my jako związki zawodowe twierdziliśmy od wielu, wielu lat, że wszystkie obowiązki służbowe, które wykonywane są ponad normę 40-godzinną, winny być dodatkowo płatne". "Płatne, i to bezdyskusyjnie, bez żadnych kombinacji ze strony organów prowadzących" – dodał. Przypomniał, że roszczenia mogę sięgać trzy lata wstecz.
Według Wittkowicza, środowa uchwała Sądu Najwyższego będzie miała znaczenie podczas dyskusji z ministrem edukacji narodowej w zakresie uporządkowania kwestii związanej z wycieczkami, wyjściami i wyjazdami służbowymi różnego rodzaju.
Uchwałę podjęła w poszerzonym składzie siedmiorga sędziów Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN. Zgłoszono jedno zdanie odrębne. Zagadnienie dotyczyło tego, czy do nauczycieli, których status reguluje Karta nauczyciela, zastosowanie mają regulacje Kodeksu pracy o godzinach nadliczbowych.