Co dalej z obywatelskim projektem w sprawie powiązania wysokości wynagrodzeń nauczycieli z wysokością przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce? Według związkowców w tej sprawie nic się nie dzieje, mimo obietnic Donalda Tuska.
- ZNP proponuje 10 proc. podwyżki dla nauczycieli
- "Warunki pracy nauczycieli się pogarszają, a wynagrodzenia nie rosną"
- Nauczyciele w ubiegłym roku dostali aż 30 proc. podwyżki
"Godne płace i wysoki prestiż nauczycieli" to inicjatywa obywatelska, którą ZNP wniósł do Sejmu w 2021 r. Premier Donald Tusk, zobowiązał się, do przyspieszenia prac nad projektem w sprawie wynagrodzeń nauczycieli podczas listopadowego 43. Krajowego Zjazdu Delegatów ZNP. Obiecywał wtedy, że "nie będzie już zwłoki". Od tego czasu niewiele się jednak zmieniło.
Prezes ZNP Sławomir Broniarz przypomniał, że ponowne pierwsze czytanie projektu odbyło się w styczniu 2024 r. Muszę z ubolewaniem stwierdzić, że od tego momentu, poza działaniami stricte technicznymi, jak powołanie komisji, powołanie przewodniczącego, nic w tej sprawie się nie poprawiło i nie zmieniło - mówił na konferencji prasowej. Dodał, że specjalnie powołana komisja nadzwyczajna "de facto nie rozpoczęła prac merytorycznych".
ZNP proponuje 10 proc. podwyżki dla nauczycieli
Związkowcy stracili już cierpliwość. Chcą wiedzieć, czy Sejm "ma zamiar na poważnie" zająć się pracami nad inicjatywą. Bylibyśmy przeszczęśliwi, gdyby okazało się, że w 2026 r. czy 2027 r. pan premier ogłosi, że średnie wynagrodzenie w gospodarce jest równe z wynagrodzeniem nauczycieli - powiedział Broniarz.
Zaapelował także do rządu i do premiera, aby zajęli się na poważnie płacami nauczycieli. Stąd też nasz apel dotyczący tego, aby wynagrodzenie nauczyciela od września bieżącego roku wzrosło o 10 punktów procentowych - powiedział Broniarz.
Przypomniał, że ZNP domagał się, aby płace nauczycieli w 2025 r. wzrosły o 15 proc. Wzrosły zaledwie o 5 proc. Teraz oczekujemy jednak wyrównania do owego wskaźnika 15-procentowego - powiedział prezes ZNP.
"Warunki pracy nauczycieli się pogarszają, a wynagrodzenia nie rosną"
Urszula Woźniak, wiceprezes ZNP powiedziała, że warunki pracy nauczycieli się pogarszają, a wynagrodzenia nie rosną. Jej zdaniem nauczyciele powinni być wynagradzani "przynajmniej podobnie" jak inni pracownicy o podobnych kwalifikacjach, ale też o podobnej odpowiedzialności i podobnych warunkach pracy.
My nikomu nie zazdrościmy wynagrodzeń, ale zwracamy uwagę, że zawody medyczne posiadają połączenie z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce i w tej chwili od 1 lipca ich wynagrodzenia wzrosną minimum od 700 zł do 1500 zł - powiedziała. Jak dodała, "nie może być tak, że pracownik medyczny z wykształceniem poniżej średniego otrzymuje wyższe wynagrodzenie niż nauczyciel magister z przygotowaniem pedagogicznym, nauczyciel mianowany, czyli już po wszelkich egzaminach - dodała Woźniak.
Nauczyciele w ubiegłym roku dostali aż 30 proc. podwyżki
Rząd w ostatnich miesiącach podkreśla, że priorytetem są wydatki na bezpieczeństwo i przypomina, że nauczyciele w ubiegłym roku dostali aż 30 proc. podwyżki. Co będzie, jeśli premier nie zgodzi się na 10 proc. podwyżki od września? Będziemy musieli, niestety, podjąć działania, które są opisane choćby w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych i w uprawnieniach związków zawodowych - powiedział prezes ZNP. Liczymy, że do takiej eskalacji wcale dojść nie musi, ale zakładamy, że po drugiej stronie są osoby odpowiedzialne i świadome napięcia, jakie w tej chwili jest w naszym środowisku - dodał Sławomir Broniarz.