Rosnąca frustracja w szkołach znajduje ujście w ulicznych protestach. Nauczycielska „Solidarność” rozpoczęła ogólnopolską serię demonstracji i jasno stawia warunek rządowi: systemowe powiązanie pensji z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce. Związek twierdzi, że to jedyna droga, by uratować polską edukację.
- Protest w Katowicach otwiera serię ogólnopolskich demonstracji
- Pensje nauczycieli na dnie
- Rewolucja płacowa? Związek chce powiązania pensji ze średnią krajową
- Ile zarabialiby nauczyciele po zmianach? Wyliczenia robią wrażenie
- Oflagowanie szkół w całej Polsce. Jak długo akcja potrwa?
Protest w Katowicach otwiera serię ogólnopolskich demonstracji
We wtorek, 25 listopada, pod Kuratorium Oświaty w Katowicach nauczyciele zrzeszeni w „Solidarności” rozpoczęli pierwszy z zapowiadanych protestów w całym kraju. Przewodniczący regionalnej sekcji, Lesław Ordon, przekazał petycję śląskiej wicekurator Elżbiecie Modrzewskiej. Dokument skierowany jest do ministra edukacji narodowej.
Związkowcy alarmują, że sytuacja pracowników oświaty pogarsza się z miesiąca na miesiąc, a ze strony MEN brakuje – ich zdaniem – rzeczywistego dialogu.
Pensje nauczycieli na dnie
Ordon przedstawił przykłady aktualnych wynagrodzeń:
- nauczyciel początkujący – 5154 zł brutto, ok. 3845 zł na rękę,
- mianowany (10 lat stażu, wychowawstwo) – 6141 zł brutto,
- dyplomowany (20 lat pracy) – 7753 zł brutto, ok. 5615 zł na rękę.
– Taki jest dziś obraz polskiej edukacji – stwierdził przewodniczący. – Nauczyciel dyplomowany po 20 latach pracy ma w kieszeni około 5,6 tys. zł. Chcemy to zmienić.
Rewolucja płacowa? Związek chce powiązania pensji ze średnią krajową
Kluczowym postulatem „Solidarności” jest wprowadzenie od 2027 roku mechanizmu powiązania wynagrodzeń nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem w sektorze przedsiębiorstw. Propozycja dotyczy płacy zasadniczej i zakłada:
- 100% średniej krajowej – nauczyciel początkujący,
- 125% średniej krajowej – nauczyciel mianowany,
- 150% średniej krajowej – nauczyciel dyplomowany.
Związek podkreśla, że rozwiązanie to uzyskało poparcie większości posłów podkomisji ds. systemu wynagrodzeń, co ma być dowodem na jego realność.
Ile zarabialiby nauczyciele po zmianach? Wyliczenia robią wrażenie
Według przedstawionych kalkulacji, po powiązaniu pensji ze średnią krajową nauczyciele mogliby liczyć na znacznie wyższe kwoty „na rękę”:
- stażysta – ok. 6370 zł,
- mianowany – ok. 8600 zł,
- dyplomowany – ok. 11 200 zł.
To oznacza wzrosty nawet o kilka tysięcy złotych miesięcznie.
Oflagowanie szkół w całej Polsce. Jak długo akcja potrwa?
Protesty uliczne to niejedyna forma presji. Już 12 listopada „Solidarność” rozpoczęła ogólnopolską akcję oflagowania szkół, przedszkoli i placówek oświatowych. Transparenty mają pozostać do 20 grudnia.
Związek tłumaczy, że to sprzeciw wobec „lekceważenia zasad dialogu społecznego” i braku systemowych rozwiązań dotyczących wynagrodzeń.