Lekcje będą krótsze, nauka może być zdalna. Takie rewolucyjne zmiany w szkołach mają być już od września

REKLAMA
REKLAMA
- To już koniec z taką nauka w szkołach
- Przepisy nie przystają do rzeczywistości
- Kiedy nowe regulacje wejdą w życie?
Lekcje z 45 minut zostaną skrócone do 25 minut, żeby graniczyć czas przebywania uczniów i nauczycieli w przegrzanych od upału salach. Możliwa będzie też zmiana harmonogramu zajęć tak, żeby nauka obywała się w czasie chłodniejszych, porannych godzin.
REKLAMA
To już koniec z taką nauka w szkołach
Takie zmiany w szkołach zapowiedziała minister edukacji Barbara Nowacka. Dodatkowo dyrektorzy placówek zyskaliby prawo decydowania o zamianie zajęć stacjonarnych na zdalne, kiedy uznają, że zbyt wysoka temperatura w klasach w pozbawionych klimatyzacji czy wentylacji staje się po prostu niebezpieczna dla zdrowia. To nie wszystko. Szkoły będą musiały zapewnić dostęp do wody pitnej.
Przepisy nie przystają do rzeczywistości
Jak wskazała Nowacka, obecne regulacje dają możliwość zawieszenia zajęć jedynie w sytuacji skrajnie niskich temperatur. Nowe przepisy dostosowują system edukacji także do lejącego się z nieba żaru.
Jak dotąd niektórzy dyrektorzy szkół samodzielnie decydowali o skracaniu lekcji z powodu upałów. Tak się stało we wrześniu ubiegłego roku w Głogowie i Gorzowie Wielkopolskim. Przez brak regulacji dyrektorzy robili to na własną odpowiedzialność. Teraz będą mieć do tego podstawy prawne.
Kiedy nowe regulacje wejdą w życie?
Żeby dopracować szczegóły rozwiązań, przepisy są teraz konsultowane z dyrektorami szkół i samorządami. Wedle planów resortu edukacji nowe zasady miałyby obowiązywać od przyszłego roku szkolnego.
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.
REKLAMA